Upał dzisiaj niebywały moi drodzy. My jednak postanowiłyśmy wybrać się na zdjęcia. Nowy Świat słoneczny, gorący i parujący, a my kryjące się w cieniu parasoli Cafe Vincent. Wspaniała mrożona kawa, pawie pióra i okulary pseudointelektualisty.
A pan menel w sweterku, którego byśmy się wcale nie powstydziły? Spotted!
Świetne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńmoveyourimagination.blogspot.com
bardzo ale to bardzo podobają mi się zdjęcia<3 super:) dziękuję za odwiedziny:) może masz ochotę na obs:)?
OdpowiedzUsuńależ oczywiście :)
Usuńdziękuję:)! także obserwuję:)
UsuńB.fajny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?:)
obserwujemy ;)
Usuńświetnie wyglądacie. obie, i zerwałabym z Was te ciuszki, gdybym mogła. ;>
OdpowiedzUsuńfajne :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
http://olena-oficjalna-strona.blogspot.com/
zapraszam
http://olena-oficjalna-strona.blogspot.com/
zapraszam
http://olena-oficjalna-strona.blogspot.com/
zapraszam
http://olena-oficjalna-strona.blogspot.com/
świetne zdjęcia, pięknie wyglądacie , pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńoryginalne z Was dziewuszki :)
OdpowiedzUsuń